#ps4 Wychodzi na to że czas najwyższy przesiąść się całkowicie na Xboxa. Ograłem wszystkie EXy które dotąd były, Days Gone mnie nie jara w ogóle (crap i pierwsza duża wpadka Sony w tej generacji) a TLoU2, DS czy Ghosts of Tsushima aż tak mnie nie grzeją żeby dłużej męczyć się z przedpotopowym sprzętem od Sony a pewnie i tak wyjdą też na PS5. Ilość rzeczy które wkurwia mnie w PS4 Pro jest za duża. Serwery Sony to dno, interfejs konsoli i jej możliwości poza graniem są żenujące w porównaniu do X. Do tego gry wyglądają jak gówno. Nie przesadzam – RDR 2 na Xboxie One X ma normalny HDR i wygląda po prostu lepiej. Demo nowego Resident Evil 2 wyglada na PS4 tak samo chujowo jak RDR a na Xboxie o dziwo normalnie. Te same TV.
Nie widzę sensu żeby męczyć się z multiplatformami przez cały 2019 rok na PS4 Pro. Różnice między prosiakiem a Xboxem są naprawdę sporo w grach z HDR. Poza tym na Xboxie zaoszczędzę mnóstwo hajsu. Kupię sobie Game Passa, do tego EA Access premiere i za cenę trzech premier na PS4 będę miał grania na cały rok. Po co ten wpis? Chce po prostu pokazać że Sony stoi miejscu. Jest monopolistą i doi graczy. Brak EA Access, brak PSN now w PL i dużo droższe gry niż na Xboxie kompletnie mnie zniechęcają. Szczególnie że na ten rok brak konkretnych ex-ów i będziemy głównie grać w multiplatformy.
Pewnie i tak wrócę do Sony w kolejnej generacji bo za bardzo lubię ich EXy. Ale czuję się trochę ruchany w portfel przez Japończyków a tego uczucia nie lubię.
#xbox #xboxone