Taka dygresja zwiazana z #gry #ps4 #xboxone – od jakiegos czasu zauwazylem ze brakuje mi prostych, nieskomplikowanych gier w stylu Gears of War – czyli prosta fabula, napakowany bohater, korytarze zamiast otwartego swiata i masa wrogow do wystrzelania. Dzis wyglada to tak:
– otwarty swiat, na poczatku widac mala czesc, trzeba chodzic po wiezach i odblokowywac czesci mapy
– rozwoj bohatera i pakowanie punktow doswiadczenia w umiejetnosci
– crafting
– misje poboczne
– znajdzki
Jest tez fabula glowna ale ona sie niejako rozmywa, w wielu grach czyha potezne zagrozenie, jest tuz za rogiem ale bohater moze smialo spedzac mase czasu na zbieraniu pior czy plecakow i wlazeniu na wieze.
Kiedys to bylo, mozna bylo miec jedna postac na cala gre, bez rozwijania umiejetnosci i przebieranek, bez otwartego swiata i craftingu ale w zamian za to z masa akcji i strzelania.
Nie mowie, ze dzisiejsze akcyjniaki ubi-podobne sa zle, ale troche mi sie przejadly 🙁
#oswiadczenie #kiedystobylo