Właśnie przeszedłem #control na zwykłym #ps4, czyli najgorszą wersję poza niespełniającym wymagań sprzętowych PC. To co mówi Digital Foundry o problemach z płynnością to niestety prawda i spadki (i to duże) pojawiają się praktycznie podczas każdej strzelaniny w którą zamieszana będzie fizyka (a będzie w niemal każdą, bo destrukcja to clue tej gry). Są też 2 sekundowe przycinki po szybkiej podróży, gdy doczytuje się świat, mogli by to naprawić chwilkę dłuższym loading screenem. Mimo wszystko gra jest rewelacyjna, strzelaniny są wciągające, destrukcja otoczenia jak w żadnej innej grze. Nie raz się uśmiechnąłem patrząc na zgliszcza lokacji po strzelaninie. Konstrukcją przypomina trochę Prey albo nawet Metroida, ale czuć że to gra Remedy. Nowe zdolności i karty pozwalają na dostęp do nowych miejsc, jest trochę ukrytych obszarów, zadania opcjonalne, walki z bossami. Jak ktoś lubi platyny wbijać to jest bardzo łatwa, wpadła mi sama bez poradników (ale „wąchałem ściany”) a w razie czego po ukończeniu fabuły można grać dalej. Nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu trwa, grałem ogólnie 4 dni po kilka godzin (pewnie około 20). #ps4 #xboxone #control