Zauważyłem jedną pieprzoną zbieżność po dzisiejszym info na temat uproszczonego kupowania gier na #xboxone w argentynie.
Zobaczcie na nowe tytuły AAA.
Dead Or Alive 6 – https://www.microsoft.com/es-ar/p/dead-or-alive-6-juego-completo/c4gvcvql6s7p?ocid=AID681541_aff_7803_1239116&tduid=%28ir__tggbg6pbbhapojarasl6iylzte2xm0rbtmtprlry00%29%287803%29%281239116%29%28%29%28%29&irgwc=1&irclickid=_tggbg6pbbhapojarasl6iylzte2xm0rbtmtprlry00&activetab=pivot:overviewtab
550 ARS => 52zł
Dirt Rally 2.0 – https://www.microsoft.com/es-ar/p/dirt-rally-20/brpgp6h8p26f?ocid=AID681541_aff_7803_1239116&tduid=(ir__tggbg6pbbhapojarasl6iylzte2xm0rbdntprlry00)(7803)(1239116)()()&irgwc=1&irclickid=_tggbg6pbbhapojarasl6iylzte2xm0rbdntprlry00
550 ARS => 52zł
Metro Exodus – https://www.microsoft.com/es-ar/p/metro-exodus/c48tlvq2rqrs?ocid=AID681541_aff_7803_1239116&tduid=(ir__tggbg6pbbhapojarasl6iylzte2xm0r9z3tprlry00)(7803)(1239116)()()&irgwc=1&irclickid=_tggbg6pbbhapojarasl6iylzte2xm0r9z3tprlry00
600 ARS => 57zł
I tak dalej. Gry AAA, nowe, nie kosztują więcej niż te 60zł, w przeliczeniu. Zdarzają się perełki, które faktycznie kosztują ~200zł jak i u nas, ale z reguły, ci co znają #cebuladeals na xboxie wiedzą, że to rzadkość. U nas, DoA kosztuje 240zł, Dirt 220zł, Metro 240zł. 4 razy przebitka cenowa.
I pomyślelibyśmy „no dobra spoko, argentyna to syf meksyk, chlew zabity dechami i pracują za 2 dolary dziennie więc ceny hehegierek są tak tanie o co ci typie chodzi”
Otóż nie tym razem. Minimalna pensja w argentynie to 263 euro, czyli jakieś 1100zł brutto. U nas to jest jakies 2200zł brutto. Nie wiem ile wynosi obciążenie płacy w argentynie, więc tu by był jedyny punkt zaczepienia jeśli chodzi o tak niskie ceny. To oraz bezrobocie wynoszące około 9%, choć w porównaniu do polskiego ~6% nie ma przepaści. Więc ceny niższe o 30% bym przełknął, ale 75%?
Więc skąd się to bierze? Tylko dlatego że jesteśmy w Europie musimy dostawać po dupie z każdej strony? Pamiętam jak do #steam wprowadzili złotówki, oficjalny przelicznik wynosił 3.0 z euro, a Paradox dopierdolił cenami za gry ~300zł xD
Na pc jeszcze można kupić klucze, gierki z ciul wie skąd z g2a czy innych cdkeysach, są humble bundle i można mieć całkiem spoko kolekcję, no i nawet oficjalne przeliczniki nie są tragiczne, sam nabiłem ponad 150 gier na steamie zanim kupiłem xbox one.
Cieszy mnie że mogę kupić gry w zbliżonych do Polskich realiów i zastanawia mnie, jakby rynek w ogóle wygladał, gdyby gry faktycznie kosztowały naszą dniówkę. Tak jest w UK, w Europie zachodniej, w Argentynie, ale nope, my musimy tyrać dwa, trzy razy więcej na to samo. Wkurza mnie to. Jak mój kumpel mówi, 10 dolarów dla Amerykanina to jak 10zł dla nas, więc czemu my mamy płacić 10 dolarów za miesiąc game passa?
A wy jak uważacie, ceny gier są adekwatne, czy przesadzają w stosunku do naszych zarobków i kosztów życia?
#gry #pcmasterrace #konsole #ps4 #xbox
Źródła:
https://countryeconomy.com/national-minimum-wage/argentina
https://tradingeconomics.com/argentina/unemployment-rate