Znowu wraca temat no u nas gry okrutnie drogie, spójrzcie na kraj X. Wcześniej była Turcja, dziś Argentyna. Może ktoś z Was skoncentrowałby się na zdrowym kraju?
Szał na tureckie ceny był, gdy w Turcji panował kryzys walutowy i rosła inflacja. Teraz w Argentynie jest kryzys inflacyjny i waluta leci ciągle w dół.
Ceny cyfrowe (nie tylko gier) są rzadko „waloryzowane”, a waluta i inflacja rośnie z dnia na dzień. Pamiętacie pewnie, że w Turcji pewnego dnia podniesiono ceny bazowe na PS Store. Wtedy eldorado się zakończyło.
W styczniu zeszłego roku minimalna na Argentynie wynosiła 8 tys. AR$ (~448 €), z końcem roku wzrosła do 11 tys. AR$ (~262 €). Ta zmiana w przeciągu roku pokazuje jak źle jest z argentyńską gospodarką.
Inflacja na styczeń 2019 wynosi w Argentynie 49,31%. Rok temu USD kosztował 20 argentyńskich peso, dziś 40 (!). Autor wpisu o krzywdzących nas cenach wybiera Argentynę do porównania i pisze, że to nie jest żaden syfiasty Meksyk. xD
Tak samo pisano w czasach tureckich. Gdy warta 0,9 zł lira spadła do nieco ponad 0,5 zł. Cennik był ten sam, Turek zarabiał wciąż tyle samo, ale „dla nas” cena spadła niemal o połowę. I wtedy też orły pisały, jak to w Turcji mają dobrze, a nas ruchają w dupę na cenach. xD
#gry #ps4 #xboxone #pcmasterrace